Project Runway Bez Majtek: Nocy Poślubnej Nie Będzie

bm5

W czym do ślubu? To dobre pytanie. Bajkowa, drapowana beza i pięciometrowy welon, koronkowe romantyczne historie, a może elegancki i nowoczesny minimalizm? Kokardki, perełki, wstążki i dżety? Kolor śnieżnobiały, a może jednak mniej tradycyjny? Długość nad kolano czy spektakularny tren? Ile panien młodych tyle pomysłów na tę szczególną sukienkę. Jednak niezależnie od gustów i trendów jedno jest pewne – dla projektantów mody, suknie ślubne są doskonałym źródłem dochodów, którego zdecydowanie nie warto ignorować. Panny młode targane skrajnymi emocjami są w stanie słono zapłacić za wymarzoną ślubną kreację, która spełni fantazje o byciu księżniczką, wzbudzi zazdrość wszystkich znajomych singielek i zachwyci pana młodego. Wiadomo to tekstylne szaleństwo resztę swojego życia spędzi później upchnięte w szafie. Ewentualnie raz do roku, najpewniej w rocznicę ślubu, przypomni właścicielce o tym miłym (lub nie, bo różnie w życiu bywa) wydarzeniu. Jedni żyją długo i szczęśliwie, inni rozstają się w sądzie. Niezależnie od życiowych zawirowań, sukienka ślubna to bardzo ważna sprawa. Jak poradzili sobie z zadaniem projektanci w siódmym odcinku Project Runway Polska? Razem z platformą SHOWROOM.pl zapraszam do lektury!

Tym razem modelki zostały postawione w roli klientek. Dzięki temu miały szansę zaprezentować światu, w czym młode, pracujące w świecie mody, współczesne dziewczyny chciałyby pójść do ołtarza. Na odszycie projektów, konsultowanych wyjątkowo z klientkami, zawodnicy mieli raptem 11 godzin. W przypadku kreacji ślubnych to tyle co nic. Jakby nie patrzeć jest to jedna z niewielu okazji, kiedy kobieta może zamówić suknię, której istota zbliża ją do projektów haute couture. Budżet na materiały? Niestety nieznany. Z jakiegoś powodu TVN ukrywa te informacje.

Oczywiście czym byłby ślub bez wesela, a wesele bez wódki? Tej tradycji stało się zadość również w ostatnim odcinku, bo Tomek Ossoliński zabrał gromadkę projektantów na tak zwany „reset”. Jak się zapewne domyślacie – w samym środku zadania. Kto nie zapił dzień przed ważnym wydarzeniem, ten nie zna życia. Proste. Niech się projektanty hartują. Tak się toczy modne życie w stolicy!

party-hard-project-runway-Lili

Zaczęło się bardzo kulturalnie – toasty, przekąski, rozmowy. Liliana jest zachwycona, oczy jak monety, ręce złożone do modlitwy, wzrok zawiesił się na jednym miejscu. A później były tańce…

Party Hard Project Runway 2

…w parach…

Party Hard Project Runway 3

…grupowe…

Party Hard Project Runway 4

…a nawet całe układy choreograficzne.

Zrzut ekranu 2014-04-14 (godz. 11.23.03)

Syndrom dnia drugiego.

A po trzech godzinach snu, do domu modelek projektantów wpadł rześki niczym poranek Tomek. No cóż – doświadczenie i staż robią swoje. Mentor brutalnie wybudził uczestników, po czym osiem sztuk poimprezowych zwłok zostało przetransportowanych do pracowni, w celu ukończenia radosnej, ślubnej twórczości. W jury gościnnie zasiadła Gosia Baczyńska. Trzeba przyznać, że projektantka pokazała widzom konkret. Jej argumenty były celne i bezwzględne. Aż żałuję, że nie należy do stałej ekipy programu. Być może projektanci mieliby wtedy szansę na konkretną, rozwojową korektę, a nie smęcenie pań, dla których najważniejszym argumentem jest niezmiennie: „to jest super, bo to bym założyła”. Przyznam, że nadal nie mogę dojść do siebie nad gradacją tytułów. Joanna Przetakiewicz – Kreatorka Mody, Gosia Baczyńska – Projektantka. Dlaczego Joanna ciągle robi sobie krzywdę tym pretensjonalnym tytułem? Przecież wystarczyło przedstawić siebie, jako twórczynię domu mody. Nie ma w tym ani ujmy, ani wstydu. Najwyraźniej kompleksy dają o sobie znać. Ten odcinek przyniósł jeszcze jedno zaskoczenie – tym razem to modelki decydowały o stylizacjach i makijażu. Projektanci zobaczyli efekt swojej pracy dopiero na wybiegu.

Jeśli jeszcze nie widzieliście tego odcinka, to możecie go zobaczyć tu.

1. Kuba

Project Runway Odcinek 7 Kuba 1 Freestyle Voguing Project Runway Odcinek 7 Kuba 2 Freestyle Voguing

Ten projekt ma potencjał. Wykonanie nie porywa, ale połączenie głębokiego rozcięcia w spódnicy, struktury bluzki i stonowanej, choć nietypowej, kolorystyki ma w sobie element zaskoczenia. Kuba dość nieszczęśliwie trafił na modelkę, która nie miała w głowie pomysłu, ale jeden wielki zwój jedwabiu: „chciałabym, żeby tego jedwabiu było tak dużo dużo dużo, żeby on się tak wiesz”. Nie wiesz. Kuba wymagania swojej klientki potraktował dość swobodnie i koniec końców zrobił to co chciał. Modelce się oczywiście nie podobało, bo zabrakło siatki i kryształków. I tych zwojów jedwabiu oczywiście też. Czy Kuba jest projektantem, który kojarzy się z kryształkami? Raczej nie. Musicie wiedzieć, że wygrana w poprzednim odcinku dała Kubie immunitet. To zresztą widać w tym projekcie, projektant poczuł się bezpiecznie i trochę sobie odpuścił. Szczerze? Kompletnie mu się nie dziwię. Zarobki zarobkami, ale czasami lepiej jeść suchy chleb, niż męczyć się z taką klientką.

2. Piotr

Project Runway Odcinek 7 piotr 1 Freestyle Voguing Project Runway Odcinek 7 Piotr 2 Freestyle Voguing Project Runway Odcinek 7 Piotr 3 Freestyle Voguing

Piotr oglądając swoje dzieło na wybiegu stwierdził, że się popłacze. Trochę mu się nie dziwię. Nudny i niestarannie wykonany projekt nie uwodzi niczym. Przewidywalny gorset, zwoje materiału poupinane niczym skołtuniona pościel czekająca w kolejce do prania, kawał tiulu bezrefleksyjnie upięty na pośladkach. Gdyby szukać plusów, to od biedy można by stwierdzić, że ta sukienka całkiem przyjemnie wygląda w ruchu. Ale to i tak jest komplement na wyrost. Projektant jednak widział w swojej kreacji same zalety, więc rozochocony stwierdził, że jedyne czego brakuje, to ksiądz. Tak tak, zgadzam się. Tylko jedna sugestia – do przeprowadzenia egzorcyzmów! Najwyższa pora.

Do Magdy, modelki Piotra, wpadła w odwiedziny siostra. Prawie jak w bajce o Kopciuszku – Zła Siostra. Powiedziała, że wolałaby inny kolor, bo ten jej się nie podoba (!), a następnie poddała w wątpliwość, czy ktoś w ogóle tę Magdę będzie chciał. Wtedy, niczym królik z kapelusza, wyskoczył oczywiście Kuba. To musi być miłość! 😉

3. Milita

Project Runway Odcinek 7 Milita 1 Freestyle Voguing Project Runway Odcinek 7 Milita 2 Freestyle Voguing Project Runway Odcinek 7 Milita 3 Freestyle Voguing

Drapowana mini z ramiączkiem à la Wilma Flintstone  i dopinaną spódnicą. Można się spierać nad gustem tego projektu, ale jakby nie patrzeć widać w nim zarówno Militę, jak i temat zadania. Nie jestem fanem tej sukienki i podobnych, bardzo ciężkich draperii, ale nie będę nad nią zgrzytać zębami. Na tle grupy to jedna z lepszych realizacji, chociaż do perfekcji jej daleko. Pomysł z opcjonalną spódnicą jest o tyle fajny, że bardzo praktyczny, szczególnie pod koniec wesela. Widać, że sukienkę projektowała mężatka.

4. Serafin

Project Runway Odcinek 7 Serafin 1 Freestyle Voguing Project Runway Odcinek 7 Serafin 2 Freestyle Voguing Project Runway Odcinek 7 Serafin 3 Freestyle Voguing

Serafin trafił na modelkę z charakterkiem. Ta miała jakieś szalone pomysły, które Serafin błyskawicznie zgasił, dając do zrozumienia kto tu będzie dyktował warunki. W ramach argumentu porównał się skromnie do, taadaam, Valentino: „Ania, albo wyglądamy ładnie, Valentino nie robi sukienek po to, żeby ktoś w tym tańczył”. Trochę nie wiem co napisać, bo przyznam, że mnie zatkało. Skąd pomysł, ze Valentino nie ubiera ludzi, którzy lubią tańczyć? To wie tylko sam Serafin. Projektant przygotował bardzo konceptualną tunikę, z purytańskimi rękawami i dekoltem, która jest tak konceptualna, że nie można w niej podnosić ramion. Ciekawy projekt, zła konstrukcja i materiały. Tragedia, która dzieje się na klatce piersiowej woła niestety o pomstę do nieba. Jednak idea wygrała i Serafin zebrał bardzo dobre recenzje.

Serafin Tańczy

Ach ten Serafin, modelce potańczyć nie da, ale sam jak najbardziej. Nieładnie! Ten gif wymaga konkretnego podkładu muzycznego. Ja proponuję:

5. Liliana

Project Runway Odcinek 7 Liliana 1 Freestyle Voguing Project Runway Odcinek 7 Liliana 2 Freestyle Voguing Project Runway Odcinek 7 Liliana 3 Freestyle Voguing

Liliana jest twórcą cierpiącym. Do zrealizowania tego projektu potrzebowała się sponiewierać alkoholem i dopiero następnego dnia, trzymając ołówek w delirycznej dłoni, udało jej się wpaść na konkretny pomysł. To nie jest sukienka która spodoba się większości oglądających program. Ale jest to projekt, któremu nie sposób odmówić modowego sznytu. Fascynacja Liliany twórczością Rei Kawakubo, jest ewidentna, i jest to bardzo dobra referencja. Projekt jest świeży, nowoczesny, intrygujący. Czysta forma i mnogość detali sprawia, że chce się go oglądać i odkrywać. Czy w tym przypadku spódniczka jest za krótka? To kwestia do polemiki, szczególnie, że Liliana przygotowała jeszcze welon-kokon, którego założenie przerosło możliwości modelki. Bidna Tamara myślała tylko o całowaniu z hipotetycznym narzeczonym, więc aby ułatwić sobie tę czynność, rozcięła wyżej wspomniany welon. Ale ten mały szkopuł nie przeszkodził Lilianie w wygranej. Absolutnie zasłużonej.

6. Natalia

Project Runway Odcinek 7 Natalia 1 Freestyle Voguing

Zdarza się, że panna młoda idzie do ołtarza w stanie błogosławionym. Jedne to szczęście ukrywają, inne eksponują, ale żadna, ale to żadna kobieta, nie chciałaby sukienki, która swoim fasonem tworzyłaby sztuczną ciążę. A już na pewno nie w dniu ślubu. Natalia próbowała się bronić, twierdząc, że źle poupychane warstwy tiulu to życzenie klientki. Z takim podejściem nikt jeszcze kariery nie zrobił. Nie ma co kryć – nudny, nieciekawy i źle wykonany projekt zagwarantował Natalii zaszczytne miejsce w dwójce najgorszych projektantów.

Na korekcie tej sukienki pojawił się chłopak modelki, który bredził coś o unoszeniu sukienki. Już wiecie, czemu facet powinien zobaczyć ślubną kreację dopiero w kościele. Szczególnie jeśli nosi drukowane koszulki do ciemnych marynarek.

7. Maciej 

Project Runway Odcinek 7 Maciek 1 Freestyle Voguing Project Runway Odcinek 7 Maciek 2 Freestyle Voguing Project Runway Odcinek 7 Maciek 3 Freestyle Voguing

Po Macieju przestałem się już spodziewać czegokolwiek sensownego. Dlaczego? Bo Maciej nie jest projektantem tylko hochsztaplerem. Jeśli pomysł jest skromny, to wykonanie musi być bezbłędne. A ta sukienka, mimo ciekawego pomysłu z wykorzystaniem ozdobnej koronki, jest nieakceptowalna. Tragiczna długość spódnicy (gdyby była do ziemi to sukienka momentalnie zyskałaby bardziej odświętnego charakteru), koszmarny „boob tube” pod transparentną bluzką, aplikacje, które wyglądają jakby miały za sekundę odpaść. Ten kolektywny projekt został stworzony przy udziale Maćka, Modelki Maćka, Mamy Modelki Maćka i Taty Modelki Maćka. Strach się bać co by było, gdyby Maciek musiał znowu pracować sam.

Mariusz był w szoku, nazwał Maćka enigmą, bo ten w każdym odcinku prezentuje „coś innego”. Z mojej perspektywy jest to kompletny brak gustu, chaotyczność i niekonsekwencja. Nie widzę w tym nic urzekającego.

8. Dorota

Project Runway Odcinek 7 Dorota 3 Freestyle Voguing Project Runway Odcinek 7 Dorota 4 Freestyle Voguing Project Runway Odcinek 7 Dorota 5 Freestyle Voguing

No niestety – kicz i tandeta. Ot co. Udrapowana satyna z dżetami na pośladkach, wygląda jak sukienka ślubna dla średniej klasy aktorki porno. W takim przypadku materiał mógłby mieć wartość sentymentalną. Gdyby pochodził z kompletu pościeli, który klientka zabrała z planu swojej pierwszej produkcji, podczas której poznała przyszłego oblubieńca – ok, powiedzmy, że byłoby to urokliwe. Ale elegancka młoda dziewczyna w życiu nie założyłaby takiego koszmarku. Gosia Baczyńska nie miała litości, stwierdziła, że odstający gorset dyskwalifikuję tę sukienkę. Dorota-niecnota odpadła z programu. Na koniec sama stwierdziła, że to słuszna decyzja. Słusznie do kwadratu.

Kwestie wygranej i przegranej w tym odcinku są raczej bezdyskusyjne, a komentarze Gosi Baczyńskiej wyjątkowo celne. Korekty Tomka zostały zastąpione grupową alkoholizacją. Nie ma sensu polemizować z tym faktem, bo w życiu artysty odpowiedzi i wiedzy czasami należy szukać w pracowni, a czasami na dnie kieliszka. Spójrzcie na Lilianę – dziewczyna zmagała się od kilku odcinków ze stagnacją twórczą. Wychyliła kilka głębszych, zarwała noc i jej kondycja kreatywna od razu się poprawiła. Maryla Rodowicz śpiewała w swoim nieśmiertelnym szlagierze: „A suknia tej młodej uszyta jest z moich snów”. Po obejrzeniu tego odcinka, Maryla mogłaby spokojnie zamienić sny na koszmary. Dlaczego? Bo jeśli Project Runway ma być papierkiem lakmusowym naszej świadomości modowej, to jest bardzo-bardzo źle. Brak gustu i poszanowania do rzemiosła panoszą się nieustannie w naszym „fashion-świecie”. Rozczarowujący są nie tylko sami projektanci, ale i modelki, które jako osoby związane z modą powinny wykazać się nieco większą świadomością i gustem. Świat stoi przed nami otworem, mamy internet, zagraniczną modę na wyciągnięcie ręki, a mentalnie najwyraźniej ciągle jesteśmy w remizie. Oczywiście – przaśność bywa urocza. Ale nie szklanym ekranie i nie w programie, który ma promować modę, a nie trendy z bazaru i rękodzielnictwo.

Nadal pozostaje pytanie – W czym do ślubu? No cóż, patrząc na te realizacje chciałoby się powiedzieć: „w czymś innym”. Pannom młodym radzę szukać sukien ślubnych w wyspecjalizowanych pracowniach, które dokładnie wiedzą jak traktować biust, talię i nogi w tym szczególnym dniu. Eksperymenty mogą się skończyć fatalnie – na przykład uciekającym panem młodym. Ale! Pamiętajmy o jednym –  ślub (w tym przypadku czyjś) to idealna okazja, żeby się wystroić. A jak się stroić, to oczywiście u polskich projektantów na platformie SHOWROOM.pl. Swoje idealne proporcje mody i wygody każdy musi odnaleźć sam. Ja wiem jedno – nawet sam Valentino nie przekonałby mnie, żeby zrezygnować na weselu z tańczenia.

Never Ending Freestyle Voguing

Tobiasz Kujawa

freestylevoguing@gmail.com

PS. W przyszłym tygodniu program nawiedzi Maja „Dablju jak Woodstock” Sablewska. Przyznam, że już czuję emocje! 😉

13 Comments

  1. Jedyne co w tym odcinku miało wspólnego z modą to komentarze Gosi Baczyńskiej i Mariusza Przybylskiego. Cała reszta to fuszera, nuda i typowa polskość. Po co pokazywać pracę projektantów czy nawet fatalny panel dyskusyjny jurorów skoro można pokazywać przez 10 minut (w 40 minutowym programie) jak projektanci się upijają, łącznie z ich mentorem, a na drugi dzień mają kaca i idą do pracy. Szczyt profesjonalizmu. Pokazuje to moim zdaniem tylko brak szacunku do „klientek”, jurorów oraz swojej pracy.

    Rozumiem, że TVN w swoich programach stawia na tanie historyjki, które podniosą oglądalność wśród ludzi którzy szukają sensacji lub ckliwych romansideł, ale wydaje mi się, że z założenia to miał być program o modzie, a nie o nieskończonym cierpieniu zakochanego Kuby, którego nie akceptuje siostra wybranki.

    11 godzin na uszycie sukni ślubnej? To jakiś żart. Jak rzucą im zadanie „moda haute couture” to ile dadzą im czasu? 5 godzin? Jeżeli się nie mylę nawet w amerykańskiej wersji programu projektanci mieli minimum 9 na wykonanie jednodniowego zadania. A mamy do czynienia z suknią ślubną, której nie szyje się w chwilę.

    Rozbroiło mnie, gdy Dorota podeszła do Lilianny i spytała jej się o taśmy na manekinie. Wcześniej odmierzanie proporcji, teraz drapowanie bezpośrednio na manekinie. No istne czary! Czarna magia, która pokazuje po raz kolejny braki w edukacji… projektantów? Krawców na pewno nie.

    Kolejną bezsensownością jest twierdzenie, że Serafin nie spełnił wymogów zadania, bo nie stworzył sukni ślubnej. Tak, owszem, tak stwierdziła Pani Przetakiewicz w dodatkowo nagranym materiale. Jeśli „kreator mody” zamyka się w ograniczonych ramach to życzę powodzenia w dalszej karierze. Suknia musi być biała, bo jak nie będzie to nie będzie to suknia ślubna! Co za głupoty! Vera Wang tworzy czerwone, bordowe i nawet czarne suknie ślubne i jakoś to sprzedaje. No chyba, że wszystkie nasze modelki i inne panny młode to dziewice i muszą podkreślić to nieskazitelną bielą.
    Projekt Serafina był jednym z ciekawszych, chociaż ewidentie trzeba przy nim popracować, bo jak spojrzałam na jakość szycia to ręce mi opadły.

    Dorota odpadła słusznie, bo nawet jak stwierdziła w zeszłym odcinku jest krawcową, a nie projektantką. A to podobno jest program dla projektantów.

    Polubienie

    1. Co do tego, że TVN zalatuje tylko kiczem a inne stacje to takie cudowne są się nie zgodzę. Tak z nudów zacząłem oglądać American’s Next Top Model i… tam to dopiero masakra. 3/4 programu na temat przeżyć i powodów, ojcowie alkoholicy, rozwody i śluby, byli hydraulicy spełniający marzenia… serio, o wiele gorzej niż u nas.

      Polubienie

      1. Nie napisałam nigdzie, że inne stacje są świetne. Wprawdzie nie oglądałam „American’s Next Top Model” więc nie mogę się wypowiadać o poziomie, ale dyskusja dotyczyła „Projectu Runway” i przyrównywałam ten program do edycji w innym kraju. Ja właśnie skończyłam 12 sezon amerykańskiej edycji i zdecydowanie polecam. Z tego co widzę jest o wiele ciekawszy i na wyższym poziomie od American’s Next Top Model. Są tam wprawdzie scysje między zawodnikami, ale wynikają z czystej rywalizacji i raczej nie zdarzają się tam smutne opowiastki o ciężkim dzieciństwie czy niespełnionych miłościach.

        Polubienie

  2. Mogę tylko powiedzieć – dobrze, że mam wybieranie (i noszenie) sukni ślubnej za sobą. Dobrze, że nie była od projektanta. Przetańczyłam całą noc 🙂

    Polubienie

  3. Z wypowiedzi serafina i wykonanej sukienki można raczej wywnioskować, że jego Modelka chciała właśnie coś „na kształt” Valentino – ta „purytańska” forma to właśnie to, co duet projektantów domu V. pokazuje od początku swojej pracy (a przynajmniej od przejęcia przez arabskich szejków ze specyficznym podejściem do eksponowania kobiecego ciała i nagości). Stąd Serafin nie type porównuje się do mistrza, co po prostu tłumaczy dziewczynie, że „mods albo wygoda” – chcesz suknie jak valentino, to nie spodziewaj sie, że będziesz szaleć na parkiecie w takich rękawach.
    Piszę to, bo złośliwość jest pożądana, jest oznaką inteligencji, pod warunkiem, że jest przemyślana…

    Polubienie

  4. Olga Cecylia pisze:

    TVN lubi słowo „kreatorka” – przecież pani Gessler jest nieodmiennie od 5 czy 6 serii swojego programu nazywana „kreatorką smaku” 😀 Mnie się to słowo kojarzy ze starymi tłumaczeniami Windowsa. Do dzisiaj pamiętam, jak opadła mi szczęka, kiedy przeczytałam komunikat, że trwa „przygotowywanie kreatora aparatu fotograficznego”…

    A co do sukienek – są zwyczajnie nudne i brzydkie, jedyna Tamara miała sprecyzowaną wizję, której Liliana nadała piękny kształt. Wyobrażenia pozostałych modelek stały w sprzeczności z dobrym gustem i zasadami savoir-vivre (Tamara też była zdecydowanie zbyt porozbierana).

    Niestety, Tobiaszu, mylisz się pisząc, że wyspecjalizowane pracownie wiedzą, jak traktować biust, talię i nogi. W przeciętnej kiecce ślubnej biust jest zasłonięty sztywnym, za dużym, wygąbkowanym gorsetem, nogi ukrywa wielka kieca na kole, a to wszystko przedzielono paseczkiem z aplikacją, która zasłania niedoróbki w szyciu. Całość szyta maszynowo z poliestru zwanego szumnie „satyną”, ozdoby przyklejane pistoletem, cena od 8000 zł. Już wolałabym iść do jednego z tych projektantów 😉

    Polubienie

  5. Zapraszam do obejrzenia najnowszych kolekcji projektantow wegierskich,nie maja oni problemow z proporcjami
    http://thespoiledqueen.wordpress.com/2014/04/13/toniguy-fashion-week-budapest-aw-14/

    Polubienie

  6. Ten „PS” skutecznie zachęcił mnie do obejrzenia kolejnego odcinka!

    Polubienie

  7. Zacznijmy od tego, że uszycie sukni ślubnej w tak krótkim czasie graniczy z cudem. Nie mówiąc już o tym, aby był to DOBRY i funkcjonalny projekt. Ograniczenia czasowe narzucane w tym programie są śmieszne, jak np. uszycie torebki w godzinę A potem oglądamy na wybiegu sukienkę spiętą zszywaczem, torebki agrafkami, albo źle wszyte rękawy (wszystko na aby aby i na szybko, byle dało się w tym na chwilę pokazać na wybiegu). Oglądanie wiecznie niedokończonych i kiepsko uszytych projektów jest już nudne, na serio.
    W sukience Natalii, modelce zapewne chodziło o to, aby dół miał formę litery A, niestety wyszło to bardzo niekorzystnie i projekt obnażył braki w doświadczeniu projektantki. Gorset w projekcie Doroty kompletnie nietrafiony, nie mam pojęcia kto by to założył, chyba tylko pani o zawodzie, o którym wspomniałeś ;D
    Sprzedawałam kiedyś suknie ślubne i z doświadczenia wiem, że nie jest to łatwa branża, nie mówiąc już nawet o wybrednych klientkach,które w 80% są niestety takie, jak w tym odcinku modelka Ola 🙂
    Czekam na to, aż ten program w końcu pokaże prawdziwy potencjał projektantów, kiedy da im się więcej czasu na realizację w końcu przemyślanych projektów i aby mogli oni w pełni korzystać z tkanin, a nie z produktów z recyklingu. No i mniej wątków pobocznych, jak domniemany, żałosny „romans” Kuby z modelką 😦
    I czy moze ktoś mi wytłumaczyć dlaczego brak elokwencji Maćka i umiejętności wypowiadania się do kamery wzbudza u wielu osób tyle sympatii? Czyżby był on aż tak głupiutki, że aż uroczy? 😐 Bo z projektowaniem to też raczej cienko…

    Polubienie

  8. vannzaws pisze:

    Natalii wygląda jakby była w ciąży, no chyba ze to było specjalnie, by jakoś zakryć rosnący brzuszek 😀
    http://forkstosounds.wordpress.com/

    Polubienie

  9. Panie i Panowie, po wykonaniu króciutkiej kwerendy odkryłam, że Project Runway Polska opiera się na scenariuszu pierwszej serii Project Catwalk. Łącznie z wkalkulowaną imprezą projektantów. nie jest to odkrycie wielkiej wagi, ale pozwala porównać, jak z tymi samymi zadaniami Brytyjczycy poradzili sobie ładnych kilka lat temu..

    Polubienie

Dodaj komentarz

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s