Witam po trzytygodniowej przerwie. Niestety, nie było innego wyjścia – Fashion Week z brutalną skutecznością potrafi wyrwać spory kawał czasu z życia. Cztery dni w Łodzi, kilkanaście dni poświęconych projektantom i kolekcjom, tona maili, na które trzeba później odpisać – co pół roku ta sama historia. Na szczęście ten chaos już się uspokoił i mogę znowu wrócić do w miarę regularnego cyklu publikacji, a szczególnie do naszych cotygodniowych podsumowań. Zapraszam do Piątego (szóstego) Dnia Tygodnia!
Tobiasz Kujawa
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.