Jak wszyscy wiemy Gosia Baczyńska pojechała ze swoją ostatnią kolekcją na Paryski Tydzień Mody. Uważam to za pewnik, bo jak zawsze łudzę się, że osoby, które czytają mojego bloga są na bieżąco z wydarzeniami w świecie mody. Projektantka znalazła się w głównym programie tego wydarzenia, co jest nie lada sukcesem i powodem do dumy dla polskiej sceny modowej. Jej kolekcja na sezon Wiosna/Lato 2014 prezentuje poziom absolutnie europejski, w niczym nie odstający od propozycji światowej klasy projektantów. Nic więc dziwnego, że o tym wydarzeniu rozpisują się nasze rodzime portale. Również te plotkarskie. Zazwyczaj nie wgłębiam się w podobne publikacje. Moją potrzebę kontrolowanego upokorzenia syci całe szczęście tytuł, lead i zdjęcie ilustrujące konkretny temat. Tabloidowa pigułka pozwala mi na zorientowanie się w aktualnych trendach dotyczących celebrytów, ewentualnie sprawia, że pochichoczę sobie zarówno nad ludzką, jak i moją własną głupotą. Dziś koleżanka podesłała mi wpis z portalu Zebereka.pl, dotyczący pokazu Gosi Baczyńskiej. Zwróciła moją uwagę na element, który właściwie nigdy nie leżał w spektrum moich zainteresowań – na komentarze czytelników. Użytkowników? Nie wiem jakim słowem zdefiniować taki byt. Najczęściej nazywam go dość neutralnie – „internetowy plankton”. Czytam więc, cóż ta drobnica dryfująca po morzu internetu znów nawymyślała. I przyznam, że włosy stanęły mi dęba!
Czytaj dalej „Zeberka za Kratki czyli „publikuj” i co dalej?”
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.