Najbardziej naturalnym i najwygodniejszym porównaniem, które nasuwa się na myśl, gdy w grę wchodzi rdzennie polski koncern odzieżowy LPP, to oczywiście światowy lider branży tekstyliów – Inditex. Obie korporacje posiadają w swoim portfolio spektrum marek, których zadanie jest bardzo czytelne – spełnianie oczekiwań zróżnicowanych grup konsumentów, a co za tym idzie – dążenie do dominacji i maksymalizowania zysków. W ofercie LPP brakowało jednak do tej pory marki z półki, którą chciałoby się określić, nieco na wyrost, jako „premium”. Owszem, w sklepach Reserved (wzorem H&M) znajdziemy produkty „premium quality”, ale to oczywiście nie to samo. Inditex stworzył w tym celu Massimo Dutti, które spośród wszystkich marek hiszpańskiego giganta, prezentuje najwyższe ceny i aspiruje do najwyższej jakości. Nic więc dziwnego, że rownież LPP zwróciło w końcu swoje oczy w kierunku klientów posiadających zasobniejszy portfel – to naturalny proces. Tak narodziła się nowa marka odzieżowa, nazwana całkiem wdzięcznie Tallinder. We wtorkowe popołudnie miałem okazję uczestniczyć w wydarzeniu inaugurującym działalność najnowszego, a co za tym idzie najbardziej wychuchanego dziecka. Teraz pozostaje pytanie – co z niego wyrośnie? Modna i wdzięczna latorośl, czy wyrodny tekstylny bękart?
Tag Archives: premium
Lindberg Czyli Oprawki na Całe Życie!
Na kilka dni przed łódzkim Tygodniem Mody dostałem zaproszenie na prezentację tajemniczej marki Lindberg w nowym budynku Plac Unii City Shopping. Z ręką na sercu – niczego o niej nie wiedziałem i niczego nie sprawdzałem. Jakkolwiek głupio to nie zabrzmi, po prostu nie miałem czasu. Zachowałem jednak na tyle przytomny umysł, żeby poprosić organizatorów wydarzenia o przypomnienie, na dzień przed planowanym spotkaniem. Znam swój poziom oszołomstwa, kilka razy zdarzyło mi się wyjść z domu w dwóch różnych butach, więc cóż mogę dodać? Po prostu czasami trzeba mnie pilnować. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć jedno – intuicja mnie nie zawiodła, bo momentalnie zakochałem się w marce Lindberg i zaraz dowiecie się dlaczego. A powodów jest kilka, a może nawet i „naście”.
W ramach wstępu dodam jeszcze, że w informacji prasowej dotyczącej dzisiejszego bohatera wyczytałem taki fragment: „Firma Lindberg jest zdeterminowana, aby stosować się do swojej podstawowej mantry mówiącej, że jeżeli już się coś robi, to warto robić to wyjątkowo dobrze”. Muszę przyznać, że z trudnością znajdę słowa, pod którymi równie chętnie mógłbym się podpisać. Toż to moja własna filozofia!
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.